Między bytowaniem w lesie a przetrwaniem w nim jest ogromna róźnica. Pierwsze to właśnie bushcraft, a drugie to survival. Krótko mówiąc, bushcraft to praktyczne wykorzystanie umiejętności survivalowych, aby stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki do bytowania w lesie. Nie chodzi tu o zwykłe przetrwanie, ale o komfort życia i bycia w naturze.
Dla wielu osób wiedza, którą obecnie szeroko określamy jako bushcraft, to tak naprawdę wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie. Wygoda współczesnych czasów sprawiła, że jako społeczeństwo nie odczuwaliśmy potrzeby osiągania głębszego poziomu interakcji ze światem przyrody. Zachłysnęliśmy się szybką turystyką, podróżami all-inclusive, gdzie wszystko jest na wyciągnięcie ręki.
Bushcraft to osiągnięcie głębszego poziomu interakcji ze światem przyrody. Obejmuje szereg ważnych umiejętności, takich jak budowanie schronień, wytwarzanie narzędzi, zbieractwo, łowienie ryb czy nawigacja. Filozoficzne podstawy bushcraftu tradycyjnego to zrównoważone wykorzystanie zasobów i gotowość do rezygnacji z nowoczesnych udogodnień.
Wszyscy nasi przodkowie znali te umiejętności, i my również powinniśmy je znać. Solidna wiedza w tym zakresie pomaga spędzać czas w naturze, minimalizując swój ślad, tak aby wszyscy mogli nadal cieszyć się nienaruszoną przyrodą. Odpowiedni sprzęt również w tym pomaga.
Trudno jest ustalić dokładną definicję “bushcraftu”, ponieważ w społeczności bushcraftowej istnieją różne idee. Bushcraft i umiejętności przetrwania mają wiele wspólnego. Tak jak w survivalu musimy być egoistami skupionymi tylko na przeżyciu, wykorzystując wszelkie dostępne środki, tak w bushcrafcie skupiamy się na koegzystencji z naturą i rozsądnym korzystaniu z jej dobrodziejstw.
Czasy się zmieniają, i tak samo zmienia się sprzęt, którego używamy na łonie natury. Podejście do przebywania w naturze może się różnić, bo każdy stara się to praktykować w oparciu o swoją wiedzę. Zasadniczo od zawsze sprowadzało się to do wykorzystania najlepszego dostępnego sprzętu.
Korzystamy ze sprzętu i wiedzy pionierów bushcraftu. Len, wełna czy skóra są naszymi głównymi sprzymierzeńcami. To właśnie tęsknota za miejscami, w których nigdy nie byliśmy, i czasami, które już dawno minęły, powoduje romantyzowanie tego rodzaju bushcraftu.
Skupia się na użyciu wszystkich dostępnych metod i narzędzi pozwalających na życie i przebywanie w dziczy. Jest to forma leśnego obozownictwa czy turystyki leśnej. Korzystamy z lasu w granicach nakreślonych przez obowiązujące prawo i zasady „leave no trace”. Bushcraft współczesny upraszcza przygotowanie przestrzeni noclegowo-biwakowej. Korzystamy z hamaków, lekkich tarpów lub namiotów oraz kuchenek gazowych. Minimalizujemy swój ślad obecności w lesie.
Wywodzący się z Japonii bushcraft filozoficzny, znany jako shinrin-yoku, co dosłownie oznacza „kąpiele leśne”. Jest to sposób spędzania czasu wśród drzew, który obniża ciśnienie krwi, poprawia odporność i pomaga zredukować stres. Dla wielu osób to główny powód przebywania w lesie. Czasami wystarczy po prostu pójść do lasu, poleżeć w hamaku, usiąść na mchu i pochodzić po nim boso, żeby poczuć się lepiej.
Jakie umiejętności możesz posiąść, poznając bushcraft? Tak naprawdę nauczysz się wszystkiego, co niezbędne, aby przyjemnie i bezpiecznie bytować w naturze. Niektóre z bardziej zaawansowanych umiejętności wymagają jednak czasu, natomiast w odróżnieniu od survivalu nie są absolutnie konieczne do przeżycia. Umiejętność zrobienia stolika lub wieszaka na czajnik jest elementem bushcraftu, ale nie survivalu.
Oto lista umiejętności bushcraftowych, od podstawowych po te bardziej zaawansowane:
Ogień od zawsze jest naszym przyjacielem, a odpowiednia znajomość flory pomoże Ci rozpalić go efektywnie i bezpiecznie. W naturze nie potrzebujesz ani palnika do grilla, ani kartonów i podpałki, aby rozpalić ogień. Kora brzozy i żywica to potężne narzędzia, które znajdziesz na każdym kroku.
To nie tylko oparcie kilku patyków o siebie. Tradycyjne schronienia bushcraftowe są często bardziej skomplikowane i wymagają umiejętności takich jak krycie strzechą, a nawet konstruowanie ścian z plecionki i gliny. W bushcrafcie współczesnym większość rzeczy masz już ze sobą w plecaku. Bushcraft współczesny skupia się na efektywnej i szybkiej kreacji przestrzeni noclegowo-biwakowej w ramach obowiązującego prawa.
Znajomość źródeł wody i sposobów jej oczyszczania to kluczowy element każdego rodzaju bushcraftu. Niezależnie od tego, czy przemierzasz szlaki jak dziewiętnastowieczny traper, czy używasz najlżejszego sprzętu, umiejętność pozyskania i uzdatnienia wody będzie zawsze przydatna.
Osoby uprawiające bushcraft uczą się rozpoznawać rośliny, w tym te jadalne i prozdrowotne. W bushcrafcie tradycyjnym uczymy się także łowić ryby, polować oraz tworzyć pułapki na zwierzęta, choć warto zaznaczyć, że łapanie zwierząt jest nielegalne i nie stosujemy tej wiedzy, jeśli nie jesteśmy w sytuacji zagrożenia życia. O ile dawniej większość kalorii pozyskiwaliśmy z natury, to we współczesnym bushcrafcie jesteśmy bardziej wygodni i większość jedzenia nosimy ze sobą w plecaku, ponieważ nie znajdujemy się w sytuacji, w której walczymy o przetrwanie.
Bushcraft tradycyjny często obejmuje tworzenie i używanie narzędzi z naturalnych materiałów, takich jak kamień, kości zwierząt czy drewno. Potrafimy wytworzyć naczynia z kory, plecionki oraz ostre krzemienne narzędzia. Tak samo jak w bushcrafcie współczesnym, uczymy się bezpiecznie korzystać z narzędzi, których używamy. Staramy się też nabyć podstawową wiedzę z zakresu pierwszej pomocy oraz radzenia sobie z obrażeniami w środowisku naturalnym.
Używanie naturalnych wskazówek, takich jak gwiazdy, słońce, rośliny czy zachowanie zwierząt do orientacji w terenie. Nawigacja to absolutna podstawa. Zawsze warto mieć przy sobie jakiś rodzaj mapy topograficznej obszaru, w którym się znajdujesz. Wędrując z mapą i kompasem, ważne jest aby potrafić się nimi posługiwać. Możesz również korzystać z map dostępnych online, takich jak na przykład Mobilny Bank Danych o Lasach.
W bushcrafcie współczesnym chętnie wykorzystujemy gotowe zestawy hamakowe. Mądrze dobrany i sprawdzony zestaw hamakowy jest gotowy do użycia w mniej niż półtorej minuty. Czasami można spotkać się z twierdzeniem, że hamaki wcale nie pomagają lepiej chronić ściółki, bo przecież „kiedy my z kolegami w ciężkich butach chodzimy po obozie, to i tak robi się błoto”. Jeśli tak się dzieje, to znaczy, że robisz coś źle i może dorzuć do zestawu lżejsze buty obozowe.
Leśny savoir-vivre to zestaw zachowań, które pomagają zachować równowagę między turystyką leśną a integralnością ekosystemu leśnego. W kontekście tego podejścia, nawet tak delikatne kwestie jak załatwianie potrzeb fizjologicznych w lesie nie są tematem tabu. Przykładem takiego zachowania jest popularna na całym świecie zasada “leave no trace” – nie zostawiaj śladu. Polega ona na tym, by zostawić miejsce biwaku w takim stanie, aby osoby, które odwiedzą to miejsce po Tobie, nie miały pojęcia, że ktokolwiek tam był.
Niestety bushcraftu nie możesz uprawiać (legalnie) w dowolnym miejscu. Ustawa o lasach zabrania poruszania się po niektórych terenach. Są to między innymi obszary chronione oraz miejsca położone na terenie parków narodowych. Na stronie poszczególnych nadleśnictw możesz znaleźć informacje, które tereny są dostępne do uprawiania bushcraftu i nocowania w lesie. Bushcraft polega głównie na rekreacji związanej z bliskim kontaktem z naturą, więc podstawową zasadą jest ochrona środowiska.
W całej Polsce można znaleźć miejsca wyznaczone do uprawiania bushcrafut – to obszary należące do programu „Zanocuj w lesie”. Informację o nich znajdziesz na stronie nadleśnictwa lub w aplikacji Mobilny Bank Danych o Lasach.
Jedni zaczynają od czytania książek, inni spędzają godziny na oglądaniu filmów na YouTube, a jeszcze inni zaczynają od kupienia noża, siekiery, hamaka i całej masy innego sprzętu.
Podstawowa koncepcja zarówno w wyprawach z plecakiem na długie dystanse, jak i w bushcraftowym obozowaniu sprowadza się do jednej prostej zasady: ZABIERZ ZE SOBĄ TO, CZEGO POTRZEBUJESZ, ABY WYGODNIE I BEZPIECZNIE PRZETRWAĆ W TZW. DZICZY, i zapakuj to do plecaka.
Po prostu idź do lasu. Idź do najbliższego lasu, ale nie zapuszczaj się od razu zbyt głęboko, żeby nie stracić orientacji. Weź ze sobą jedynie kawałek karimaty i butelkę wody – nic więcej. Znajdź cichy zakątek, schowany przed innymi spacerowiczami. Usiądź i po prostu posiedź między drzewami. Posłuchaj lasu. Jeśli Ci się spodoba, pomyśl, co jeszcze możesz robić w takim lesie.
Czy spodoba Ci się spędzanie tam całego dnia, całej nocy lub jeszcze dłuższego czasu?
Jeśli nadal będzie Ci się podobało, wróć do domu i przygotuj się do kolejnej wizyty w lesie. Zacznij planować i zdobywać wiedzę. Każdą informację zdobytą z książek czy internetu sprawdzaj na sobie i dopasowuj do swoich potrzeb i upodobań. Nie potrzebujesz od razu najdroższego i najlepszego sprzętu. Sprzęt to uzupełnienie wiedzy. Często bardzo dobre, podstawowe narzędzia i sprzęt kupisz w świetnych cenach.
Pamiętaj, to nie sprzęt ma Ci sprawiać frajdę w lesie, tylko bliski kontakt z przyrodą.
Sprzęt jest oczywiście ważny. Właściwe wyposażenie pozwala bezpiecznie i przyjemnie spędzać czas na wędrowaniu lub bytowaniu w lesie, ale tylko wtedy, gdy jest uzupełnieniem wiedzy i doświadczenia.
Jeżeli dalej przeraża Cię myśl o samotnej nocy w lesie, to po prostu przyłącz się do kogoś kto już to robił. Na początek tak jest najlepiej. Możesz wówczas też skorzystać z wypróbowanego sprzętu – nikt nie będzie zły, że podpatrujesz bushcraftowe patenty.
Pamiętaj, żeby dać się najpierw wciągnąć samej przygodzie.
Są trzy grupy rzeczy które powinieneś mieć aby zacząć swoją leśną przygodę. W anglojęzycznej literaturze outdoorowej spotyka się często określeniem – “Big Three”. W turystyce, a szczególnie w turystyce pieszej i ultralight, “Big Three” (czyli Wielka Trójka) odnosi się do trzech najważniejszych elementów wyposażenia, które mają największy wpływ na wagę plecaka i komfort podczas wędrówki. Są to:
To może być tradycyjny namiot, lekki tarp, namiot typu bivy, czy hamak. Wybór schronienia zależy od preferencji turysty, warunków pogodowych i terenu. Nie ma zestawu idealnego – każdy lubi coś innego.
Ważne jest, aby śpiwór był odpowiednio ciepły, lekki i kompaktowy, ponieważ zapewnia komfort podczas noclegu. Jaki śpiwór wybrać? W Polsce średnia liczba dni z przymrozkami w ciągu roku wynosi od 1/5 do 1/3, a dni mroźnych – od 1/20 do 1/7 roku. Czy przeciętnemu turyście opłaca się kupować drogi, zimowy śpiwór na te kilka nocy w roku? Zapoznaj się z terminologią „sztaplowanie izolacji”. To pozwoli ci wybrać śpiwory w taki sposób, abyś mógł obozować zarówno mroźną zimą jak i gorącym latem!
Powinien być wystarczająco pojemny, aby pomieścić cały sprzęt, ale także lekki i dobrze dopasowany do ciała, aby noszenie go przez długie godziny było jak najmniej męczące. Pamiętaj, że PLECAK KUPUJEMY NA KOŃCU. To ogromnie ważne, bo cały sprzęt powinien zmieścić się do plecaka. Tendencja troczenia tego co się nie mieści w plecaku może skutkować nie tylko uszkodzeniem plecaka ale także i zdrowia. Nie bądź taktycznym winogronem – plecak o pojemności 30l wyposażony w kilometry pasów molle nie będzie wcale najlepszym wyborem, gdy masz do zabrania więcej rzeczy. Wybierz większy – możesz wtedy zabrać dodatkowo kuchenkę turystyczną, jedzenie albo wszystko co pozwoli jeszcze lepiej cieszyć się czasem w naturze.
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.